2016-03-03 20:24:00, Wojciech Dąbrowski - Analogi
Kilka lat temu fotografowałem wyłącznie cyfrą i nikt nie mógł mnie od tego odwieść. Jednak pewnego dnia ciekawość wzięła górę nad rozsądkiem. Stwierdziłem, iż trzeba spróbować fotografii analogowej póki jest to jeszcze możliwe. W czasach gdy możliwość odwzorowania dynamiki przez aparaty cyfrowe nie była zbyt imponująca skusił mnie film negatywowy. Pożyczyłem średnio formatowy aparat Pentacon SIX, kupiłem dwa filmy negatywowe i jeden slajd. Negatywy wypstrykałem, wywołałem. Wynik definitywnie nie był porażający. Skany średniej jakości skanerem płaskim i trudności przy odwracaniu negatywów skutecznie zgasiły mój entuzjazm. Kolory były kiepskie, a dynamika wcale nie wydała mi się o niebo lepsza.
Dopiero kilka miesięcy później do tego samego aparatu włożyłem slajd, żeby zakończyć przygodę z analogiem raz na zawsze. Wypstrykać "cudowny film", Velvię, a potem z czystym sumieniem oddać aparat i nigdy więcej nie wracać do analogów. Nie szukałem żadnych super tematów, aparat zabrałem na dwie wycieczki „dokoła domu” i oddałam film do wywołania. Rezultat był kosmiczny, przeszedł wszelkie moje oczekiwania. Zwykłe zdjęcia z lasu okazały się piękne! W rękach po raz pierwszy trzymałem wywołany slajd, z milionem detali, ultra rozdzielczością i nieskończoną ilością kolorów. Od tego momentu rozpoczęła się nie łatwa analogowa podróż.
Dopiero kilka miesięcy później do tego samego aparatu włożyłem slajd, żeby zakończyć przygodę z analogiem raz na zawsze. Wypstrykać "cudowny film", Velvię, a potem z czystym sumieniem oddać aparat i nigdy więcej nie wracać do analogów. Nie szukałem żadnych super tematów, aparat zabrałem na dwie wycieczki „dokoła domu” i oddałam film do wywołania. Rezultat był kosmiczny, przeszedł wszelkie moje oczekiwania. Zwykłe zdjęcia z lasu okazały się piękne! W rękach po raz pierwszy trzymałem wywołany slajd, z milionem detali, ultra rozdzielczością i nieskończoną ilością kolorów. Od tego momentu rozpoczęła się nie łatwa analogowa podróż.
Pentacon Six
Velvia 100F - 6x6 Pentacon Six
kliknij, żeby wrócić do poprzedniej strony